Toskańskie krajobrazy, włoska kuchnia, prosecco, agroturystyka z basenem…
Czy można sobie wyobrazić bardziej idealny ślub?
Odpowiedź brzmi: TAK!
Do pełni szczęścia brakowało nam tylko cudownej wedding planerki – Pani Asi, która sprawiła, że dzień naszego ślubu był wyjątkowy.
Już od pierwszych wiadomości wyczuliśmy Jej profesjonalizm, szczerość i dobre serce, które potwierdziły się podczas spotkania we Włoszech, a dodatkowo okazało się, że Pani Asia jest agentką od zadań specjalnych.
Nasza decyzja o zmianie miejsca przyjęcia w przeddzień ślubu nie sprawiła Jej żadnych trudności, a my mogliśmy świętować przy basenie z zapierającym dech w piersiach widokiem na Toskanię.
Od samego początku wiedzieliśmy, że współpraca z Panią Asią będzie strzałem w …
SIÓDEMKĘ – to nasza szczęśliwa liczba.
Dzień – 7
Miesiąc – 7
Rok – 2 + 0 + 2 + 3 = 7
I do tego wszystkiego byliśmy 124 parą, którą uszczęśliwiła Pani Asia – 1 + 2 + 4 = 7
To się nazywa przeznaczenie!
Pani Joasiu, dziękujemy za wszystko! ❤️
Kinga i Marcin
Foto: W czarnej koszuli (IG)
Bukiet i dekoracje : Verdi Fantasie