Od początku jak się poznaliśmy z Krzyśkiem wiedzieliśmy, że mame podobne poglądy dotyczące ślubu. Nie chcieliśmy mieć żadnego polskiego tradycyjnego wesela. Zależało nam na tym, aby ślub był klimatyczny, kameralny i rodzinny, ale też miał to “coś”.
Wybraliśmy piękną Toskanię.
Udało się nam znaleźć Panią Asię, która nam pomogła we wszystkich formalnościach i zadbała, abyśmy czuli komfort, że wszystko będzie załatwione i polskiego księdza który nam pobłogosławił.
Ślub był w klimatycznym kościele na wzgórzu, gdzie Pani Asia pomogła nam zorganizować piękne dekoracje.
Miałam piękny długi biały dywan, który sobie wymarzyłam, na którym dwie córeczki mojego brata mogły sypać białe płatki róź. Wybraliśmy też krzesełka bez oparć ozdobione białym materiałem, tak aby było można wygodnie mieć opuszczony welon.
Pani Asia pomogła nam też z kwiatami, które były dokładnie takie jakich oczekiwałam.
Ślub był jak z bajki, jechaliśmy zarówno do jak i z kościoła pięknym białym samochodem pośród cudownych widoków toskańskiej przyrody. Wjazd do naszej willi był piękną aleją z drzew piniowych, co też dodatkowo tworzyło klimat.
Uroczystość po ślubie odbyła się w świetnie położonej willi z widokami na wzgórza toskańskie.
Dodam, że nasz ślub był 100 ślubem zorganizowanym przez Panią Asię.
Dziękujemy bardzo Pani Asi za wszelką pomoc, ciepło i opiekę zarówno przed, w trakcie jak i po uroczystości.
Serdecznie polecamy 🙂
Ewa i Krzysztof