Droga do ślubu w Toskanii nie była w naszym przypadku długa. W czerwcu postanowiliśmy, że bierzemy ślub we Włoszech, za pośrednictwem Joanny załatwiliśmy wszystkie formalności, wybraliśmy uroczy kościółek w miejscowości Vinci i już 31 sierpnia o godzinie 16.00 w obecności polskiego księdza Krzysztofa obiecaliśmy sobie, że będziemy ze sobą już na zawsze. W tym dniu najważniejsi dla nas byliśmy MY, wszystko inne działo się jakby obok… Wyjątkową atmosferę podkreślał urok Toskanii: malownicze krajobrazy, życzliwi ludzie i ich „aguri!” na każdym kroku, piękna pogoda… znakomite tło by spędzić ten dzień właśnie tutaj.
Wrócimy tu na pewno!
Agnieszka i Paweł
Flowers Pro Arte