Karolina i Marek 12.10.19

Category
ślub
Gdy pierwszy raz trafiliśmy na bloga Asi, odrazu stwierdziliśmy – jedziemy tam, bierzemy ślub w Toskanii!
Do Asi napisaliśmy w marcu a nasz ślub odbył się już w październiku.O wszystko zatroszczyła się oczywiście Asia. Od samego początku czuliśmy, że jesteśmy w dobrych rękach.
Droga Asiu, dziękujemy Ci za wszystko co dla nas zrobiłaś.
Dziękujemy za Twoją wyrozumiałość i cierpliwość, bo nie miałaś z nami lekko.Było dużo pytań, niezdecydowania, zwątpienie a Ty zawsze wiedziałaś co nam odpisać, jak nam pomóc, uspokoić.
Dziękujemy za to, że o wszystko zadbałaś a my mogliśmy spokojnie odliczać dni do października.
Dziękujemy za troskę na miejscu, za to że byłaś naszym przewodnikiem, tłumaczem i świadkową. Nie przesadzimy jak powiemy, że byłaś naszym Aniołem Stróżem.
Dziękuje Tobie i Violi, mojej Ani fotograf za cudowną atmosferę podczas przygotowań. Jesteście kochane, nie spodziewałam się że będę miała taką “grupę wsparcia”.
Dziękujemy, że byłyście z nami, za waszą pozytywną energie. Już zawsze gdy będziemy wspominać nasz ślub, będziemy myśleć też o Was. Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy.
Już kiedyś ktoś napisał, że jesteś specjalistką od spełniania marzeń – my też się pod tym podpisujemy. To był nie tylko ślub marzeń, ale też przygoda życia.
Dziękujemy,
Karolina&Marek
Bukiet Verdi Fantasie
Hair Viola Ostólska
Make Up Gate 24