Anna i Adam 02.05.19

Category
ślub

7 miesięcy przygotowań, 210 dni rozterek podczas dokonywania odpowiednich wyborów, 5040 godzin oczekiwań na TEN wymarzony dzień… 

Od początku. 

-„Wyjdziesz za mnie ?” 

-„Tak!”

-„Jak sobie wyobrażasz ten wymarzony dzień ?”

-„Hmm… romantycznie, kameralnie, w gronie najbliższych i zdecydowanie w plenerze!”

-„Nad jeziorem ? A może nad morzem?”

-„W Toskanii ?”

-„Tak!”

2 miesiące szperania w Internecie, 60 dni czytania artykułów, oglądania zdjęć, 1440 godzin nieustannych rozmyśleń „jak to zrobić, od czego zacząć…” 

I tak trafiliśmy na Joannę (Visittoscana) 

Zrobiliśmy krótki rekonesans, wymieniliśmy z Joanną kilka e-maili i wsiedliśmy w samolot aby poznać się osobiście. Musieliśmy upewnić się czy nadajemy na tych samych falach, czy aby na pewno się zrozumiemy. Przecież to mial być najważniejszy dzień w naszym życiu ! 😊Joanna poświęciła nam cały dzień, umówiła wizyty w wybranych willach, szczegółowo odpowiedziała na wszystkie nasze pytania. 

To spotkanie tylko nas utwierdziło w tym że dokonaliśmy dobrego wyboru, że możemy jej zaufać i powierzyć koordynację TEGO dnia! 

Decyzja podjęta ! Zróbmy to ! 

Następne miesiące przygotowań minęły intensywnie i dość szybko, wymieniliśmy kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt e- maili, odbyliśmy kilka rozmów telefonicznych, aż nadszedł TEN dzień. 

Było po prostu pięknie ❤️ i nie zmienilibyśmy niczego! To była najlepsza decyzja w naszym życiu. 

Joanna zorganizowała wszystko tak jak tego oczekiwaliśmy, ratowała nas z opresji w ostatniej chwili oraz spełniła nasze dodatkowe zachcianki. No cóż … to profesjonalistka ! 

Dziękujemy Joasiu 😊

Dekoracje Le Petit Jardin 

Fotografie plenerowe Fotomagoria