Paulina i Maciej 24.06.18

Category
ślub
Kiedy zdecydowaliśmy się na ślub we Włoszech z pomocą przyszła nam Pani Joanna, która zajęła się sprawami związanymi z załatwieniem formalności urzędowych. Nie mając wcześniej żadnych kontaktów z włoską administracją, spędzilibyśmy dużo czasu na rozgryzaniu szczegółów – na szczęście nie musieliśmy się już tym martwić. Planowaniem wesela i pilnowaniem szczegółów postanowiliśmy zająć się sami, ale mogliśmy liczyć na rekomendacje Pani Joanny jeśli chodzi o lokalnych wykonawców – polecone przez nią fotografka Fotomagoria i florystka Le Petit Jardin okazały się strzałem w dziesiątkę.
Przed ceremonią ślubną, którą Pani Joanna tłumaczyła, udało jej się uzyskać zgodę celebrującego urzędnika, byśmy przed samym powiedzeniem sobie “tak” mogli złożyć nasze własne przysięgi po polsku. Było to dla nas bardzo ważne i byliśmy bardzo szczęśliwi, że cała uroczystość przebiegła zgodnie z naszymi wyobrażeniam.
Paulina i Maciej