25.09.16
Decyzję o ślubie podjęliśmy spontanicznie – planując wakacje we Włoszech. Na zorganizowanie ceremonii i dopełnienie formalności mieliśmy zatem baaardzo mało czasu. Pomysł szalony, ale – co udowodniła Asia – wykonalny 🙂
Już w pierwszym mailu opisała nam dokładnie, co powinniśmy po kolei zrobić i ile mamy na to czasu.
Dzięki Asi cały nasz wysiłek ograniczył się w zasadzie to jednej wizyty w polskim USC i jednej wizyty na poczcie. Reszta potoczyła się błyskawicznie! Na miejscu było idealnie i uważamy, że decyzja ta była jedną z najlepszych, jakie podjęliśmy.
Dzięki Asi organizacja ślubu w Tosaknii okazała się bezstresowym i przyjemnym doświadczeniem.
Gdyby tak można było – z przyjemnością byśmy to powtórzyli.
Dziękujemy!!!